Stran v tématu: < [1 2 3 4 5 6 7] > | Działalność gospodarcza? Autor vlákna: Agnieszka Zmuda (X)
| Istnieje wręcz koronny argument za DG | Oct 10, 2006 |
To liniowy podatek 19%. Nawet mi się myśleć nie chce, co by było, gdybym musiał oddać temu narkomanowi na głodzie, jakim jest budżet, 40% zarobku. Chyba bym sie przeniósł na Słowację.
Co do innych obaw, to PAS ma całkowitą rację - ja akurat płacę trochę więcej, ale mam biuro z licencją MF, z ubezpieczeniem OC, które rozlicza też wszystkie ZUS-y, robi rozliczenia roczne, sporządza deklaracje do umów o dzieło itd.
Naprawdę nie ma się czego bać.
... See more To liniowy podatek 19%. Nawet mi się myśleć nie chce, co by było, gdybym musiał oddać temu narkomanowi na głodzie, jakim jest budżet, 40% zarobku. Chyba bym sie przeniósł na Słowację.
Co do innych obaw, to PAS ma całkowitą rację - ja akurat płacę trochę więcej, ale mam biuro z licencją MF, z ubezpieczeniem OC, które rozlicza też wszystkie ZUS-y, robi rozliczenia roczne, sporządza deklaracje do umów o dzieło itd.
Naprawdę nie ma się czego bać.
Pozdrawiam
Andrzej ▲ Collapse | | | Jaroslaw Michalak Polsko Local time: 11:23 Člen (2004) angličtina -> polština SITE LOCALIZER Papiery, papiery... | Oct 10, 2006 |
W przypadku DG niewątpliwym minusem jest olbrzymia liczba papierów, z którymi się trzeba babrać. Co gorsza, za każdy najmniejszy błąd można się spodziewać srogich kar (choć to zależy głównie od danego US). W przypadku umów o dzieło wystawia się tylko rachunki, zbiera je do PIT-53, odprowadza podatek i tyle. Nie mówiąc o tym, że ma się (chyba jeszcze?) 50% uzysk, co w przypadku tłumaczy jest dużo korzystniejsze.
P.S. Jak wspomniałem, forma umowy o dzieło nie... See more W przypadku DG niewątpliwym minusem jest olbrzymia liczba papierów, z którymi się trzeba babrać. Co gorsza, za każdy najmniejszy błąd można się spodziewać srogich kar (choć to zależy głównie od danego US). W przypadku umów o dzieło wystawia się tylko rachunki, zbiera je do PIT-53, odprowadza podatek i tyle. Nie mówiąc o tym, że ma się (chyba jeszcze?) 50% uzysk, co w przypadku tłumaczy jest dużo korzystniejsze.
P.S. Jak wspomniałem, forma umowy o dzieło nie jest prawnie określona, więc może to być PO, umowa ustna itp. Niemniej zgadzam się, że wizyta konsultacyjna w US jest wskazana (najlepiej dobrze się wcześniej obkuć we wszystkich kwestiach, żeby swoją zdecydowaną postawą rozwiać wszelkie wątpliwości, zwłaszcza w mniejszych US). ▲ Collapse | | |
Prowadzenie DG jako jedynego źródła dochodów oznacza, że czy się stoi, czy się leży, ZUS zabierze ci co miesiąc obowiązkowo minimum 800 PLN (nie licząc nieobowiązkowej składki ubezpieczenia chorobowego), nie oferując w zamian ani przyzwoitej emerytury, ani porządnej opieki medycznej i bynajmniej nie pytając, ile wyniosły twoje rzeczywiste dochody. Natomiast jeśli bezczelnie będziesz chciał te pieniądze odebrać w postaci zasiłku chorobowego na przykład, to jedynym efektem ... See more Prowadzenie DG jako jedynego źródła dochodów oznacza, że czy się stoi, czy się leży, ZUS zabierze ci co miesiąc obowiązkowo minimum 800 PLN (nie licząc nieobowiązkowej składki ubezpieczenia chorobowego), nie oferując w zamian ani przyzwoitej emerytury, ani porządnej opieki medycznej i bynajmniej nie pytając, ile wyniosły twoje rzeczywiste dochody. Natomiast jeśli bezczelnie będziesz chciał te pieniądze odebrać w postaci zasiłku chorobowego na przykład, to jedynym efektem będzie pięć kontroli zakładających z góry, że jesteś podłym wyłudzaczem państwowych pieniędzy, i traktujących cię odpowiednio.
Jeśli do tego doliczysz panią księgową za te 150 + VAT, to widać jasno, że pierwszy 1,000 PLN w miesiącu zarabiasz na innych. A jeśli ktoś w sumie zarabia 2,000 PLN, to nie ma ochoty pozbyć się połowy tych pieniędzy na "dzień dobry" i jeszcze dopłacić na podatki. Przy wyższych dochodach z DG sprawa wygląda oczywiście lepiej. ▲ Collapse | | | teraz jest promocja | Oct 10, 2006 |
Dla nowych przedsiębiorców przez pierwsze 2 lata ZUS zamyka się w 300 złotych (chyba - nie pamiętam dokładnie kwoty). A dwa lata to wystarczający czas, aby się zorientować czy lepiej z DG czy UoD. | |
|
|
PAS Local time: 11:23 polština -> angličtina + ... @Jerzy et al. 2 | Oct 10, 2006 |
Nie chodzi o samo doliczenie i odliczenie VAT, tylko o wypełnianie papierów, lęk przed zrobieniem błędu itp. (za Jabberwockiem)
Iza niewątpliwie ma rację, ale tylko w stosunku do ZUS.
Ja swoje 183 PLN wydane na księgową traktuję jako "luksus" na równi z rachunkiem za komórkę, rachunkiem za internet i czym tam jeszcze.
Mam znajomego, który gra na giełdzie, nie prowadzi działalności i nie pła... See more Nie chodzi o samo doliczenie i odliczenie VAT, tylko o wypełnianie papierów, lęk przed zrobieniem błędu itp. (za Jabberwockiem)
Iza niewątpliwie ma rację, ale tylko w stosunku do ZUS.
Ja swoje 183 PLN wydane na księgową traktuję jako "luksus" na równi z rachunkiem za komórkę, rachunkiem za internet i czym tam jeszcze.
Mam znajomego, który gra na giełdzie, nie prowadzi działalności i nie płaci ZUS ani centa. Ma wykupione różne ubezpieczenia i fundusze i tak sobie żyje.
@Andrzej: Ja swoje biuro dostałem z polecenia sąsiada więc dostałem cenę sąsiedzką... Zresztą nie uważam, że ich oszukuję bo liczba pozycji miesięcznie do zaksięgowania rzadko przekracza 10, a większość z nich powtarza się - nie mają ze mną zbyt dużo roboty.
P. ▲ Collapse | | | Agnieszka Zmuda (X) Polsko Local time: 11:23 angličtina -> polština AUTOR TÉMATU Dlaczego boję się DG | Oct 10, 2006 |
Jako osoba, która zainicjowała ten wątek, pewnie powinnam się odnieść do tego zapytania, ale widzę, że właściwie będę powtarzać to, co już napisali Jabberwock i Iza. Faktycznie, ponieważ kompletnie brakuje mi doświadczenia w prowadzeniu jakichkolwiek spraw finansowych, boję się popełnić głupi błąd, który odbije mi się potężną czkawką.
Poza tym, sama myśl o karmieniu żarłocznego fiskusa i ZUSu potężną częścią mojej ciężko wypracowanej krwawicy... See more Jako osoba, która zainicjowała ten wątek, pewnie powinnam się odnieść do tego zapytania, ale widzę, że właściwie będę powtarzać to, co już napisali Jabberwock i Iza. Faktycznie, ponieważ kompletnie brakuje mi doświadczenia w prowadzeniu jakichkolwiek spraw finansowych, boję się popełnić głupi błąd, który odbije mi się potężną czkawką.
Poza tym, sama myśl o karmieniu żarłocznego fiskusa i ZUSu potężną częścią mojej ciężko wypracowanej krwawicy powoduje we mnie odruch wymiotny, zwłaszcza że miałam traumatyczne przejścia z tą drugą instytucją w trakcie mojej "kariery" w HR i pewnie jeszcze będę miała, jak mi nie wypłacą kiedyś emerytury (o ile mnie przeżyją).
Aha, last but not least nie mogłabym się rozliczać wspólnie z małżonkiem, a na tym trochę w tym i poprzednim roku "zarobiliśmy"
Pozdrawiam i dziękuję za tak żywiołową dyskusję,
Agnieszka ▲ Collapse | | | Niezależnie od "za" i "przeciw" mam jedną radę - poniżej: | Oct 10, 2006 |
Nigdy nie próbujcie prowadzić księgowości samodzielnie. Mówię to tutaj jako jeden z (prawdopodobnie) weteranów; firmy w różnej postaci zacząłem prowadzić gdzieś około 1985 roku i też miałem taki epizod, że wydawało mi się możliwe, że zrobię to sam. Ale wtedy nie było jeszcze VAT-u.
Ćwiczyłem wszystkie formy: ryczałt, KPiR, księgi handlowe, firma w Berlinie (Zachodnim jeszcze naonczas, ach, ten Steuerberater, do dzisiaj nie spotkałem kogoś, kto by tak genialnie ... See more Nigdy nie próbujcie prowadzić księgowości samodzielnie. Mówię to tutaj jako jeden z (prawdopodobnie) weteranów; firmy w różnej postaci zacząłem prowadzić gdzieś około 1985 roku i też miałem taki epizod, że wydawało mi się możliwe, że zrobię to sam. Ale wtedy nie było jeszcze VAT-u.
Ćwiczyłem wszystkie formy: ryczałt, KPiR, księgi handlowe, firma w Berlinie (Zachodnim jeszcze naonczas, ach, ten Steuerberater, do dzisiaj nie spotkałem kogoś, kto by tak genialnie potrafił zmniejszyć zobowiązania w stosunku do fiskusa.
Zasady są takie:
1) W czasie poświęconym na nieudolne próby uporania się z papierami jesteśmy w stanie zarobić więcej, niż kosztuje biuro.
2) NIGDY nie dorównamy księgowym w znajomości przepisów; oni sami się gubią czasami.
3) Dobre biuro ma ubezpieczenie OC, czyli odpowiada za błędy formalne (czyli m.in. wynikające z nieznajomości / złej interpretacji przepisów). Pamiętajcie, że biuro nie odpowiada, jeśli dostarczycie lipne papiery albo spróbujecie wymusić swoją wersję zdarzeń.
4) Próba zaoszczędzenia 150 - 300 zł to oszczędność iluzoryczna; konsekwencje pomyłek mogą kosztować jakieś niewyobrażalne wielokrotności tej sumy.
Podsumowując, nie należy bać się DG. Korzystna forma opodatkowania, możliwość odpisania wielu wydatków (samochód, telefony, Internet, lokal, sprzęt, amortyzacja) to szansa na zmniejszenie haraczu odprowadzanego na rzecz narkomana na głodzie, czytaj fiskusa. Kluczowe znaczenie ma znalezienie odpowiedzialnej firmy księgowej.
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów i zero porażek
Andrzej ▲ Collapse | | | Jestem lepsza :) | Oct 10, 2006 |
Andrzej Lejman wrote:
Nigdy nie próbujcie prowadzić księgowości samodzielnie. Mówię to tutaj jako jeden z (prawdopodobnie) weteranów; firmy w różnej postaci zacząłem prowadzić gdzieś około 1985 roku i też miałem taki epizod, że wydawało mi się możliwe, że zrobię to sam. Ale wtedy nie było jeszcze VAT-u.
Andrzej
Samodzielnie, nieprzerwanie prowadziłam księgowość własnej firmy od 1993 aż do czerwca 2006. Pokonał mnie dopiero obowiązek VAT | |
|
|
Niby dlaczego? | Oct 10, 2006 |
Agnieszka Zmuda wrote:
Aha, last but not least nie mogłabym się rozliczać wspólnie z małżonkiem, a na tym trochę w tym i poprzednim roku "zarobiliśmy"
Agnieszka
O ile nie zdecydujesz się na podatek liniowy, to jak najbardziej możesz. Że liniowy może się okazać korzystniejszy, to inna sprawa. | | | Ale przecież | Oct 10, 2006 |
3) Dobre biuro ma ubezpieczenie OC, czyli odpowiada za błędy formalne (czyli m.in. wynikające z nieznajomości / złej interpretacji przepisów).
Zanim ubezpieczyciel wypłaci ubezpieczenie OC biuru, a biuro odda regres podatnikowi, ten zdąży już zgnić w kazamatach. Odpowiedzialność pierwszą i bezpośrednią wobec organów podatkowych ponosi wyłącznie on sam. Oczywiście zaufanie biuru w 99,9% przypadków nie prowadzi do katastrofy, ale... | | | I jeszcze jedno pytanie | Oct 11, 2006 |
Czy prowadząc DG w zakresie tłumaczeń można wliczać w koszty książki (inne niż słowniki) specjalistyczne (prawo, ekonomia, medycyna, technika), w zależności od tego jakie dziedziny się tłumaczy? A może trzeba również wpisać przy rejestracji bardziej relewantny PKD, np. doradztwo prawne? Co prawda nie wystawię na to ani jednej faktury, ale przecież nie każdy ma szczęście znaleźć klientów | | | Ja wpisałem doradztwo, programowanie i kilka innych | Oct 12, 2006 |
@ Gwidon: A co to szkodzi? Zawsze masz wtedy podpórkę.
Co do samej DG, to wystartowałem kilka miesięcy temu i nie narzekam. Wręcz przeciwnie. Trochę wzrosły koszty działalności ale z drugiej strony zniknął podatek dochodowy (rozliczany kosztami).
Agnieszko, przez pierwsze dwa lata to się naprawdę opłaca. Koszty z jakimi musisz się liczyć to ok. 250 ZUS i ok. 200 księgowość. Oczywiście księgowość można sobie robić samemu, ale stanowczo to odradz... See more @ Gwidon: A co to szkodzi? Zawsze masz wtedy podpórkę.
Co do samej DG, to wystartowałem kilka miesięcy temu i nie narzekam. Wręcz przeciwnie. Trochę wzrosły koszty działalności ale z drugiej strony zniknął podatek dochodowy (rozliczany kosztami).
Agnieszko, przez pierwsze dwa lata to się naprawdę opłaca. Koszty z jakimi musisz się liczyć to ok. 250 ZUS i ok. 200 księgowość. Oczywiście księgowość można sobie robić samemu, ale stanowczo to odradzam. Tak jak napisał PAS te dwie stówki zaoszczędzą Ci niepotrzebnego lęku i formalności (dobre firmy rachunkowe biorą na siebie odpowiedzialność).
Po dwóch latach, kiedy ZUS rośnie do ok. 800 złotych masz okazję zastanowić się czy to się dalej będzie opłacać. Ale przy obecnym tempie zmian w przepisach nie ma sensu planować tak daleko.
Ważne jest, żeby wybrać odpowiedniego/odpowiednią księgową - osobę, która po trosze będzie doradcą podatkowym. Ja byłem kompletnie zielony. Nie wiedziałem na przykład skąd brać koszty... ▲ Collapse | |
|
|
Agnieszka Zmuda (X) Polsko Local time: 11:23 angličtina -> polština AUTOR TÉMATU
Powoli dojrzewam do DG, bo widzę, że chyba nie mam wyjścia. Właśnie mi potencjalny klient z Francji na propozycję rozliczenia się w oparciu o coś w rodzaju umowy o dzieło (+rachunek) odpisał, że oni jednak potrzebują faktury VAT, bo oni VATu nie płacą (!!!??? rozumiem, co przeczytałam, ale nie rozumiem sensu) i jeszcze rzucił w nawiasie jakąś kwotę rzędu czterech dziesiątek ojro. Może to klient z gatunku tych, o których pisał wcześniej Witek, albo ja taka niekumata. ... See more Powoli dojrzewam do DG, bo widzę, że chyba nie mam wyjścia. Właśnie mi potencjalny klient z Francji na propozycję rozliczenia się w oparciu o coś w rodzaju umowy o dzieło (+rachunek) odpisał, że oni jednak potrzebują faktury VAT, bo oni VATu nie płacą (!!!??? rozumiem, co przeczytałam, ale nie rozumiem sensu) i jeszcze rzucił w nawiasie jakąś kwotę rzędu czterech dziesiątek ojro. Może to klient z gatunku tych, o których pisał wcześniej Witek, albo ja taka niekumata.
Chodzi mi po głowie, żeby wystartować z DG na początku przyszłego roku choćby tylko na dwa lata, a potem zobaczymy. Tylko jestem taką niedojdą, że będę musiała najpierw dużo poczytać różnych poradników typu "gdzie i jakie papiery zanieść", bo jestem kompletnie zielona. No i emocjonalnie przeprosić się z ZUS (US na razie krwi mi specjalnie nie napsuł) - ale to można zlecić księgowej, to fakt. Z księgowością będzie pewnie mniejszy problem, bo niektórzy mężowscy koledzy coś tam prowadzą, więc może się znajdzie ktoś, kto kogoś poleci.
Dzięki za wszystkie dobre rady, pomysły, uwagi. Fajnie, że istnieje taki ProZ
Pozdrowienia,
Agnieszka
[Edited at 2006-10-12 08:25] ▲ Collapse | | | PAS Local time: 11:23 polština -> angličtina + ...
Pamiętam, że jeden z naszych kolegów na ProZie chciał wrzucić w koszty rośliny doniczkowe jako "poprawa estytetyki miejsca pracy", czy coś takiego Księgowa jednak dała mu odpór...
Gwidon: jeśli masz jakiekolwiek uzasadnienie, że materiały były Ci potrzebne, to możesz wrzucić je w koszty. Tylko miej (na zaś) wytłumaczenie kiedy i dlaczego były Ci potrzebne.
Mam zamiar wrzucić w koszty (j... See more Pamiętam, że jeden z naszych kolegów na ProZie chciał wrzucić w koszty rośliny doniczkowe jako "poprawa estytetyki miejsca pracy", czy coś takiego Księgowa jednak dała mu odpór...
Gwidon: jeśli masz jakiekolwiek uzasadnienie, że materiały były Ci potrzebne, to możesz wrzucić je w koszty. Tylko miej (na zaś) wytłumaczenie kiedy i dlaczego były Ci potrzebne.
Mam zamiar wrzucić w koszty (już jestem po słowie z księgową) odtwarzacz DVD, bo przetłumaczyłem dialogi do filmu.
Ale obiektywu do aparatu (w planach) już nie wrzucę, bo nie mam faktury, że sprzedałem komuś zdjęcia (pomimo, że fotografię mam wpisaną do papierów).
Kieruj się zdrowym rozsądkiem. Bądź bezczelny, ale nie za bardzo. Nie należy darować im ani centa, kiedy nie trzeba.
Paweł ▲ Collapse | | | Jerzy Czopik Německo Local time: 11:23 Člen (2003) polština -> němčina + ... Zgodnie z dyrektywą jakąśtam vatową... | Oct 12, 2006 |
Jeżeli usługę kupuje się zagranicą, nie trzeba płacić za nią vaty w kraju usługodawcy (warunek: NIP UE po obu stronach). Dlatego rzeczona firma z Francji kupiłaby u Ciebie usługę netto - Ty nie byłabyś też zobowiązana do odprowadzania od niej VAT-u.
Dobra księgowa (u nas radca podatkowy) to faktycznie mus. Dżungla przepisów jest przeogroma i zawiera czasami rzeczy tak nieoczywiste, że żaden lejek by na nie nie wpadł.
Pzdr
J. | | | Stran v tématu: < [1 2 3 4 5 6 7] > | To report site rules violations or get help, contact a site moderator: You can also contact site staff by submitting a support request » Działalność gospodarcza? Trados Business Manager Lite | Create customer quotes and invoices from within Trados Studio
Trados Business Manager Lite helps to simplify and speed up some of the daily tasks, such as invoicing and reporting, associated with running your freelance translation business.
More info » |
| CafeTran Espresso | You've never met a CAT tool this clever!
Translate faster & easier, using a sophisticated CAT tool built by a translator / developer.
Accept jobs from clients who use Trados, MemoQ, Wordfast & major CAT tools.
Download and start using CafeTran Espresso -- for free
Buy now! » |
|
| | | | X Sign in to your ProZ.com account... | | | | | |