Stran v tématu:   < [1 2 3]
blog o błędach tłumaczeniowych
Autor vlákna: espeket
Janusz Polanowski
Janusz Polanowski  Identity Verified
Polsko
Local time: 10:32
čeština -> polština
+ ...
Są i dobre zjawiska Jun 8, 2010

Szymon Metkowski wrote:

Janusz Polanowski wrote:

Pewne biuro tłumaczeń: przysyła tekst (tylko w formacie PDF) do wyceny, oczekuje zachowania formatowania (czyli dokonania konwersji przez tłumacza), określa termin wykonania przekładu, potem (po dokonaniu konwersji pliku przez tłumacza).



Automatyczna konwersja w Abby FR, analiza w Tradosie, wycena na podstawie tabelki wklejonej do arkusza kalkulacyjnego... wszystko razem nie więcej niż 5 min/100 str.

Swoją drogą argument - „bo inni tłumacze pracują taniej“ itp. jest idiotyczny i dyskwalifikuje rozmówcę jako negocjatora i potencjalnego partnera.


Przyznaję, że użyłem innego programu do konwersji. Zakładałem, że biuro tłumaczeń ma takie oprogramowanie. Oczywiście, wynik konwersji zachowałem dla siebie. Wysłałem im plik z samym tekstem, by łatwiej im było policzyć znaki.
Sądzę, że cena ok. 25 złotych netto za stronę tłumaczenia specjalistycznego była (z ich perspektywy) naprawdę "atrakcyjna" (to słowo często się pojawiało.
Przyznaję, że najniższą wprost zaproponowaną mi (w ogóle) ceną było 27 złotych brutto za standardową stronę (1800 znaków ze spacjami).

Uważam, że można tłumaczyć za darmo. Tak było w przypadku dwóch witryn internetowych:
1. http://www.navstevapapeze.cz/[pl]
Spora część spolszczenia została wykonana przeze mnie. Redaktor (znający trochę polski) poprawiał po mnie, ja Redaktorowi proponowałem pewne zmiany w jego tłumaczeniach; część była wynikiem pracy samodzielnej.
2. http://Omse.sk
Ustawienia bazy danych były i są takie, że brakowało możliwości ustawienia niektórych form fleksyjnych i dlatego "tekst z bazy" niekiedy jest "chropowaty".

Już nawet przyzwyczaiłem się do tego, że biuro tłumaczeń pyta mnie o możliwość przetłumaczenia czegoś z czeskiego, a dostaję tekst po słowacku - niekiedy jest na odwrót. Raz nawet poprawiałem umowę, wskazując poprawnie język wyjściowy.
Kiedyś na stronie internetowej pewnego biura tłumaczeń znalazłem wzorzec jakiejś umowy - był w jednym ze wskazanych języków słowiańskich, ale podano nazwę drugiego z nich.

Osobnym zagadnieniem są terminy płatności za wykonane tłumaczenie. Zastanawia mnie, dlaczego biura tłumaczeń w Polsce często przewidują długi (nawet miesięczny) okres na zapłatę honorarium, a pieniądze od biura zagranicznego potrafią trafić na konto w ciągu paru dni.


 
Tomasz Sieniuć
Tomasz Sieniuć  Identity Verified
Polsko
Local time: 10:32
němčina -> polština
+ ...
Co w tym dziwnego? Jun 9, 2010

Janusz Polanowski wrote:

1. Ciekawostka:
Pewne biuro tłumaczeń: przysyła tekst (tylko w formacie PDF) do wyceny, oczekuje zachowania formatowania (czyli dokonania konwersji przez tłumacza), określa termin wykonania przekładu, potem (po dokonaniu konwersji pliku przez tłumacza) informuje o braku potwierdzenia zlecenia przez klienta i pewnej liczbie "atrakcyjnych ofert" od innych tłumaczy. Chodzi o tłumaczenie specjalistyczne, choć w sieci było wystawione jako "ogólne".



Jesteś przedsiębiorcą, więc to Ty przygotowujesz ofertę. Klient może ją zaakceptować lub odrzucić, może także negocjować. Nie ma w tym nic dziwnego. Chyba dobrze, że tak jest?

T.


 
Szymon Metkowski
Szymon Metkowski  Identity Verified
Polsko
Local time: 10:32
němčina -> polština
+ ...
terminy Jun 9, 2010

Janusz Polanowski wrote:

Osobnym zagadnieniem są terminy płatności za wykonane tłumaczenie. Zastanawia mnie, dlaczego biura tłumaczeń w Polsce często przewidują długi (nawet miesięczny) okres na zapłatę honorarium, a pieniądze od biura zagranicznego potrafią trafić na konto w ciągu paru dni.


Sam termin nie jest zły, jeżeli 45 dni to 45 dni, a nie po 45 dniach zaczynamy myśleć, że może już by warto zapłacić bo tłumacz będzie marudził. W Niemczech 30 dni to standard. Wytłumaczyć to można łatwo, bo nikt nie chce pracować na swoich pieniądzach. Tym niemniej, od kiedy można kwartalnie rozliczać podatek dochodowy, to dla nas też już nie jest takie tragiczne. Co mnie natomiast wkurza, to jak pytam po 30 dniach o płatność, a słyszę: niestety klient jeszcze nie zapłacił. Jak tylko zapłaci, to my też przelejemy.

Ale tu znowu:
po kryzysie się poprawiło. Wszyscy stali się trochę bardziej drażliwi na punkcie terminów płatności, więc i biura (w ogólności) zaczęły inaczej traktować tę kwestię.
Mało tego pojawiły się firmy, które choć płacą relatywnie kiepsko, to płacą następnego dnia po tłumaczeniu. Wynika z tego niezbicie, że ich kierownicy uzmysłowili sobie, że poza stawką mogą zdobywać tłumaczy innymi ofertami. I to jest dobre! Jeżeli nie stać biura na zapłacenie stawki tłumacza, to jeszcze nie znaczy, że nie można negocjować! Niezmiernie się cieszę, że wreszcie docieramy do oczywistej prawdy, że negocjacje nie polegają na zmniejszeniu stawki bez dawania czegoś w zamian.

[Zmieniono 2010-06-09 22:28 GMT]


 
Stran v tématu:   < [1 2 3]


To report site rules violations or get help, contact a site moderator:

Moderátor/moderátoři tohoto fóra
Monika Jakacka Márquez[Call to this topic]

You can also contact site staff by submitting a support request »

blog o błędach tłumaczeniowych






TM-Town
Manage your TMs and Terms ... and boost your translation business

Are you ready for something fresh in the industry? TM-Town is a unique new site for you -- the freelance translator -- to store, manage and share translation memories (TMs) and glossaries...and potentially meet new clients on the basis of your prior work.

More info »
CafeTran Espresso
You've never met a CAT tool this clever!

Translate faster & easier, using a sophisticated CAT tool built by a translator / developer. Accept jobs from clients who use Trados, MemoQ, Wordfast & major CAT tools. Download and start using CafeTran Espresso -- for free

Buy now! »